Rozmawiałam z wieloma Muzułmanami na ten temat właściwie z samej
czystej ciekawości (wystarczy wejść na SoFlo i poczytać
komentarze pod postami na temat ataku w Paryżu). Pytałam, dlaczego
nie wychodzą na ulicę? Nie protestują przeciwko zbrodniom ISIS?
Odpowiedzi były zgodne: „To nie są Muzułmanie, my z nimi nie mamy
nic wspólnego i nie chcemy mieć. Dlaczego mielibyśmy odpowiadać
za kogoś, kto nie jest od nas? My ich nigdy nie chcieliśmy, nasi
bracia i siostry walczą przeciw nim w naszych krajach.” Inne
odpowiedzi także na to wskazywały: „To, że ktoś krzyczy przy
swoich czynach Allah U Akbar nie oznacza wcale, że jest
Muzułmaninem. Równie dobrze nawet TY
możesz komuś zrobić krzywdę i krzyknąć to samo. Tym sposobem każdy
Chrześcijanin musiałby się tłumaczyć z każdego morderstwa na tle
religijnym i/lub rasowym, a tak nie jest.” Pisałam o tym, że
Chrześcijan, którzy dokonują takich ataków w tej chwili jest
stosunkowo mało. Otrzymywałam w zamian: „Osoby, które zabijają w
imię Allaha na tle rasowym, czy religijnym automatycznie nie mogą
być Muzułmanami, a wszelkie wzmianki o tym, że tak powinien
postępować Muzułmanin są wyrwane z kontekstu, opowiadań i
wypowiedzi.” Niektóre osoby dodały nawet, iż ten kto zna Koran na
pamięć wie, jaka jest całość i potrafi tym rozróżnić dobro od zła,
ponieważ: jeśli człowiek zabije innego człowieka, to tak, jakby zabił
całą ludzkość. I tego trzymają się osoby, które nie chcą mieć nic
wspólnego z ISIS.
Dodam, że osoby, które nie rozumieją jeszcze polityki zachodu lub nie wiedzą co robi ISIS (a takich jest MNÓSTWO)
mogą odebrać nienawiść, jako poważny atak na Islam, tym samym
przyłączając się do radykałów, na co sama grupa ma nadzieję.
Następne wypowiedzi sugerują, iż wyjście na ulice w europejskich miastach
i protestowanie przeciw radykałowi mogłoby zostać odebrane,
jako kolejny atak, a także przez ISIS, jako
zdrada . A oni się po prostu boją. Z tego też powodu, niewielu ludzi
wzięło udział w akcji #notinmyname (ze strachu przed odnalezieniem ich wizerunków pod tym hashtagiem). "Wiemy, że mają tu swoich ludzi,
jest ich tysiące, mają broń, a zwykły szary Muzułmanin nie może od
tak wyjść na ulicę i powiedzieć, że nie zgadza się z tym, co robi ISIS,
ponieważ to oznaczałoby wojnę z radykałem i zaważyłoby na
kolejnych atakach." Niektórzy wręcz błagali o zaprzestanie
nienawiści, bo o to w tym wszystkim chodzi.
Po ataku na Francję, mnóstwo Muzułmanów na Facebooku wstawiło
choćby flagę Francji na znak solidarności, co było
malutką, ale jednak wskazówką, że coś jest na rzeczy. Teraz znajomych dochodzą słuchy, że Muzułmanie w niektórych miastach boją się wychodzić przez
kontrole policji, jak same obelgi w ich stronę.
Smutne jest jednak, iż w czasie, kiedy mordowano ludzi w Azji i
Afryce, nikt się tym nie przejął u nas tak bardzo, jak tymże atakiem. Nikt nawet o tym nie wspominał, a media przykrywały te informacje stekiem bzdurnych artykułów o prawie zerowej wartości.
Warto jest też wspomnieć, iż w samej Kenii od 2011 zginęło około 2 miliony ludzi, a w tym samych czasie, co w Paryżu doszło do 12 innych ataków na świecie, o których zapomniano nawet wspomnieć.
Ludzie to dosyć hipokrytyczne bestie, jak na razie nie da się nic z tym zrobić, póki nie obudzą się z ręką w nocniku. Przykre, ale prawdziwe.
Lecę sobie, pozdrawiam osoby przepełnione nienawiścią do szpiku kości środkowym palcem, a całej reszcie życzę kolorowych snów ;)
NIEKRETYNKA
Cookie Alert
Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies. Dowiedz się więcej.
Popularne
-
Dzisiaj na jednej z grup dla mam rozpoczęła się batalia. Nie chodziło tym razem o kupki, karmienie, smoczki, chodziki, a o coś więcej. Pojaw...
-
Witajcie moi mili! Tęskniliście? Wiem, że nie, ale możecie chociaż przytaknąć ;) Nie pisałam od... Listopada 2016. A w tym czasie zmieniło...
-
Dzisiaj natrafiłam na post na Facebooku z pytaniem, czy dobrze jest zostawiać dziecko samo w domu w wieku 7-8 lat. Odpowiedzi różniły się,...
-
Chciałabym, tak po krótce, opisać naszą polską mentalność, która ukazuje się w komentarzach na forach, w postach na grupach, w zaobserwowany...
-
Mieszkam w Wielkiej Brytanii właściwie od kiedy tylko pamiętam. Nie zdążyłam poznać Polski od tej gorszej strony. Mówię tu o urzędach i ogól...
O Poebanej
Urodzona w Polsce, wychowana w Wielkiej Brytanii. Pisze pierdoły, uważa siebie za nie-kretynkę. Więcej dowiesz się, czytając moje posty.
Archiwum X
Linki, lineczki, linusie
Tłumacz
Przeszukiwarka
Niekretynka.blogspot.co.uk. Powered by Blogger.